Żeby uczcić Święto Niepodległości pojechaliśmy na Litwę.
Plan wycieczki wyglądał następująco:
Kantor -> sklep -> kebab -> Aquaparkas -> kolacja -> dom.
Skład wycieczki:
-Pan Samochodzik (Jaśko Cashley)
-Dj (czyli ja, nie ma to jak dostęp do muzyki :P )
-Perkozas
-Karolas
Parę zdjęć z wyjazdu.


Max "ZARAZ WRACAM" ;)

Granica (jeżeli można tak powiedzieć) Polsko - Litewska w Ogrodnikach. Ja i córa.


Wojtas zobaczywszy to aż zatrzymał samochód i wybiegł podziwiać to coś.

Głupole.

Nawet tam o nas pamiętają :D

Głupole po raz 2

Po baseniku żulerska kolacja w parku

Perkozas był wyjątkowo głodny więc wpieprzył kilo golonki.
Wyjazd według mnie udany. Warto tam pojechać, zobaczyć jak to wygląda, pobawić się i pocieszyć zjeżdżalniami jak 7letni dzieciak, posiedzieć w saunach (o których nie wiedzieliśmy że są darmowe :P )powygłupiać się i wogle. Następnym razem wyjazd na sauny.
Żadnych ambitnych zdjęć nie robiłem.